Home gamifikacja Gra miejska w szkole – historii uczymy mobilnie

Gra miejska w szkole – historii uczymy mobilnie

W Kielcach odbyła się niedawno gra miejska stworzona w aplikacji  Action Track. Tym razem oddajemy głos nauczycielce, która stała za całym zamieszaniem. Pani Iwona była inicjatorką i pomysłodawczynią rozgrywki, namówiła na nią swoje otoczenie, zdobyła niezbędne środki i pilnowała przygotowań aż do samej premiery. Jej relacja jest najlepszym dowodem na to, że w szkole można projektować gry i ma to wielką wartość edukacyjną oraz integruje całe środowisko. Zapraszamy do lektury!

Gra na Niepodległą

Uczniowie ZSP w Radlinie (woj. świętokrzyskie) postanowili uczcić Stulecie Niepodległości Polski w dość oryginalny sposób. W czerwcu tego roku włączyliśmy się do Wieloletniego Programu NIEPODLEGŁA na lata 2017 – 2021, startując w konkursie MEN „Godność. Wolność. Niepodległość.”. Otrzymaliśmy dotację i mogliśmy wreszcie zrealizować innowacyjny pomysł mobilnej gry terenowej, który drzemał w zakamarkach umysłów nauczycielskich już od pewnego czasu. Oczywiście w realizacji pomogła nam firma szkoleniowa z Wrocławia Good Books. To dzięki wielkiemu zaangażowaniu ich szkoleniowców i pracowników powstało dzieło pt. „Piłsudski Go”.

gry miejskie w szkoleGra odbyła się w Kielcach 08.11.2018 r. W projekt zaangażowali się nawet rodzice, którzy ofiarnie podążali za swoimi pociechami aktywnie uczestnicząc w grze, wkręceni na maxa, jak to mówią uczniowie. Pochwałom nie było końca. Gra przyniosła wiele radości dzieciakom i nawet nie zauważyły, że przy okazji nauczyły się dużo o bardzo ważnym wydarzeniu historycznym w swojej Małej Ojczyźnie. Teraz każdy uczeń wie, jak miał na imię ulubiony koń marszałka i co przedstawia pomnik Czwórki Legionowej.

Są efekty!

Współpraca z firmą Good Books przyniosła wiele pozytywnych efektów. Przede wszystkim proces tworzenia fabuły gry pozwolił na rozbudzenie kreatywności uczniów, wyzwolił w nich chęć poszukiwania nowych doświadczeń, dając ogromną satysfakcję z wykonanej pracy pobudził wiarę we własne możliwości. Dzieciaki otworzyły się na nowe innowacyjne podejście do wiedzy, nie mówiąc już o frajdzie, jaką miały rozgrywając grę w mieście. Duch rywalizacji i samego Piłsudskiego krążył nad uczestnikami gry, zapewniając ogrom pozytywnych emocji, które jeszcze przez następnych kilka dni odbijały się echem po szkolnych korytarzach szkoły w Radlinie.

 

Iwona Gałkiewicz

Zobacz także