Home inne Konkurs „Godzina próby” rozstrzygnięty!

Konkurs „Godzina próby” rozstrzygnięty!

Bardzo dziękujemy wszystkim za udział w konkursie. Obiecujemy, że to nie ostatni konkurs tak więc śledźcie nasze social media i stronę www.

Dla przypomnienia zadanie konkursowe polegało na napisaniu komentarza pod konkursowym postem na Facebooku z informacją, co dobrego/ pozytywnego widzą w obecnej sytuacji, co docenili podczas kwarantanny (wprowadzonej w celu zapobiegania rozprzestrzeniania się koronawirusa). Komentarz powinien wywoływać pozytywne emocje u odbiorcy i być jednocześnie humorystyczny.

Na konkurs spłynęło łącznie 41 odpowiedzi. Nasze wirtualne jury w składzie: Bożena, Joanna, Alicja oraz Marcin – po dyskusjach i debatach postanowiło uhonorować autorów poniższych komentarzy.

Oto więc lista dziesięciu zwycięzców wraz ze zwycięskimi komentarzami:

  1. Ania Orlikowska

„Teraz dziwny nastał czas
Koronawirus zaskoczył nas
Ale my się mu nie damy
I zdalnie pracować zaczynamy
I bibliotekarki i bibliotekarze
To pracownicy z naszych marzeń
Oni książki dzieciom czytają
I zaraz najmłodsi lepiej się mają
Takie Czytanie w internecie
Zwiększy czytelnictwo przecież
Teraz Polacy zmienią się w sobie
Będą najlepsi na całym globie
Morał z koronawirusa jest taki
że Polakom nie straszny wirus taki
I pamiętajcie że przez wszystkie wieki
Najważniejsze na świecie są BIBLIOTEKI”

2. Magdalena Grądalska

„Kwarantanna – książek stos, wśród nich jedna co ma moc.
Czas jest na nią idealny „NIE ZWYKŁY RODZIC” – na czas kwarantanny.
Do połowy już dobrnęłam (temat ciąży pominęłam).
Nagle słyszę: maaamoooooo …. laptop się zawiesił,
wszyscy wiszą dziś na sieci?
Lekcje on – line właśnie skończone –
bierz dziecko długopis, po staremu będzie uczone.
Książka musi dziś zaczekać …. litości,
na tę chwilę w sobie muszę poszukać mądrości….
Dobrze, że to druga klasa nie jest tego taka masa.
Adventure po angielskim z córką przebyta.
We can finish? – w końcu pyta?
Say, write, draw – wszystko sobie przypomniałam
a Good Books – to akurat wiedziałam 😉”

3. Anna Fabrykiewicz

„Koronawirus pozwolił mi spojrzeć na Bibliotekę, w tym momencie przeraźliwe smutną, bo pustą, jako na miejsce, w którym już NIGDY nie powiem dzieciom, by były trochę ciszej; nie spojrzę już NIGDY krzywym okiem na kolejkę Czytelników, a mi akuratnie chce się do toalety (jakoś wytrzymam, chyba….. :) ); nie zdarzy się NIGDY, że spojrzę z ulgą na zegarek, widząc zbliżającą się godzinę zamknięcia przybytku; i że NIGDY, ale to NIGDY nie będę marudzić w domu, że w Bibliotece był dziś „taaaaki młyn”. A wiecie dlaczego??

A to dlatego, że jak siedzę teraz sama, samiuteńka w pustej, cichej, zamkniętej od wewnątrz bibliotece to marzę o tym wszystkim, co było jeszcze nie tak dawno chlebem powszednim: biegających głośnych dzieciach, masowo przestawianych na półkach książkach, kolejce czytelników, harmidru, rozmów, słów….brak mi LUDZI w bibliotece ♥ i wiem, że słowa dotrzymam :) dlatego trzymam kciuki za NAS wszystkich :) z nami koronawirus – świrus nie wygra!!”

4. Konrad Liskowacki

„Kiedyś przejmowałem się wieloma sprawami, które nie były tego warte. Od jakiegoś czasu staram się doceniać chwile i drobiazgi, szukać pozytywów nawet tam, gdzie trudno je dostrzec. Z powodu epidemii koronawirusa czas, nasz cywilizacyjny rytm, na moment zwolnił, a w zasadzie stanął w miejscu. Zamknięty w czterech ścianach bardziej skupiam się na tym, co wokół mnie, zwracam uwagę na detale, które kiedyś mi umykały. Pracuję zdalnie (to dla mnie nowość), piszę (zawsze to lubiłem), czytam książki (zawsze to kochałem), oglądam filmy (jak wyżej).

Czekam na powrót do normalności, ale nie z założonymi rękami. I tęsknię – za koleżankami i kolegami z pracy, za czytelnikami, których uśmiech wdzięczności jest najlepszą nagrodą za służenie im pomocą i radą. Gdy jesteśmy czegoś pozbawieni na dłużej, ze zdwojoną siłą odczuwamy tego brak. Po powrocie do biblioteki z przyjemnością dotknę książek w czytelni, zetrę z nich kurz i uśmiechnę się w duszy, że to już”.

5. Natalia Różycka

„Nigdy bym nie przypuszczała, że brakować mi będzie tych powciskanych przez najmłodszych czytelników książek w głąb półki i ich klepania (książek oczywiście)😂📚”

6. Mariola Biernacka

„Mały ludek z koroną na głowie… to przez niego to całe zamieszanie z kwarantanną. Ja, przyznam się, z każdym dniem dostrzegam i doceniam coraz więcej jej plusów😉 Ten okropny budzik nie drażni mnie swoim uporczywym „wstawaj, już czas się budzić „. Teraz zrozumiał, że czasem muszę pospać dłużej. 😉 Kiedy już wstanę, nie mam dylematu „co ja mam dziś na siebie włożyć? ” Dresy same wskakują mi w ręce. 😉 Nie złoszczę się na Koleje Mazowieckie za opóźnienia, odwołane pociągi, przepełnione składy, bo teraz nimi nie jeżdżę.

Nawet nie męczą mnie te wszystkie rozmowy o dzieciach, zdradach, upiornych szefach czy całym przekroju innych tematów (szczególnie tych prowadzonych przez telefon, kiedy ktoś myśli /albo nie, że nikt nie słyszy, a cały wagon słyszy ) bo ich nie słyszę. 😉 Mogę się spóźnić do pracy i nikt mi głowy nie urwie. 😉 Wreszcie jem, jak Pan Bóg przykazał, śniadanie, obiad, kolacja, a nie na łapu – capu. 😉 Moja lodówka nie świeci pustkami, jak to czasem bywało. 😉 Mój syn wreszcie się uczy, sam bez przypominania siada do lekcji, prawie cud. 😉 Przez ostatnie 2 tygodnie więcej godzin z nim spędziłam niż przez poprzednie 2 miesiące. 😉

Nie mam poczucia, że jestem biedniejsza od innych, bo co z tego, że ktoś ma więcej, skoro i tak nie może chodzić po sklepach, bo pozamykane, a ileż razy można chodzić do apteki? 😉 Nie można już o mnie powiedzieć, że „szewc bez butów chodzi „. Mam wreszcie czas dla moich książek. W pracy książek wiele, ale czasu na czytanie nie przeznaczyli w obowiązkach służbowych. 😉 Wreszcie wypoczywam tam, gdzie inni (na własnej kanapie), jeżdżę w te same miejsca (palcem po mapie). Nawet dostałam urlop i nie musiałam wypisywać wniosku. 😉 Dostałam wreszcie awans, co prawda tylko sama sobie jestem szefem, ale awans to zawsze awans. 😉

Moje mieszkanie tak wygląda, że niedługo może przyjść Perfekcyjna Pani Domu w białych rękawiczkach i wstydu nie będzie. 😉 Dostałam od losu tyle rzeczy i nawet nie musiałam o nie prosić. 😆 I tylko czasem zaczynam się martwić, jak ja wrócę do rzeczywistości, kiedy ten ludek z koroną na głowie, nas opuści? Trzeba chyba będzie znów szukać pozytywów tej nowej sytuacji. No cóż, taka sytuacja 😊”

7. Ana Antos

„Moja godzina próby to dzień, w którym uświadomiłam sobie, że z bibliotekarki przekwalifikowałam się na krawcową. Uwięziona w domu szyję dla lekarzy maseczki w małpie wzorki i wyobrażam sobie miny pacjentów. Humor przedni 🙂”

8. Ela Denis

„Chyba ktoś tam na górze musiał zdenerwować się biadoleniem ludzi i walnął pięścią w stół. Nie mieliśmy czasu dla rodziców ? – to teraz mamy: robimy im zakupy, idziemy po leki do apteki, bo oni muszą siedzieć w domu. Nie mieliśmy czasu dla dzieci ? – to teraz mamy: razem siedzimy w domu. Brakowało nam urlopu na wycieczki ? – teraz mamy go mnóstwo, odwiedzamy kraje przez internet. Gdy tak stanęliśmy w miejscu, możemy się nareszcie rozejrzeć wokół, co tracimy, spiesząc się”.

9. Ewa Pszczoła-Mazur

„Jestem taka wdzięczna za… Książki! O losie… Dziękuję Ci, że mogę teraz 129 razy dziennie czytać pozycję „Tomek i przyjaciele”. Moje życie nigdy nie było lepsze!🤣🤣🤣
Pozdrawiamy z synkiem :)”

10. Małgorzata Małkiewicz

Konkurs dla bibliotekarzy„Największy plus tego co się dzieje to czas. Dużo czasu na czytanie, granie w gry z rodziną, rozmowy, pasje (na szydełku nie robiłam z 20 lat). Porządki generalne w szafach i na półkach z książkami. Troszkę też w życiu 🙂 Dużo rozmów przez telefon ze znajomymi, przyjaciółmi i dalszą rodziną. No i sporo „pierwszych razów” – pierwszy samodzielnie upieczony chleb, kluski śląski(super zabawa z młodszym synek w „kulanie” kluseczek), ciasteczka….”

Wszyscy zwycięzcy konkursu otrzymają książkę pt. „Godzina próby”, napisaną przez czeskich autorów Miroslava Sehnala i Břetislava Uhlařa, której okładka jest po prawej stronie.

A poza konkursem polecamy Waszej uwadze jeszcze jedną książeczkę duetu autorskiego Miroslav Sehnal & Břetislav Uhlař  pt. „Godzina w niebie”, która ukazała się nakładem wrocławskiego Wydawnictwo Afera.

„Godzina w niebie”

Tym razem, pewnego mroźnego, sylwestrowego wieczora, bohater opowieści trafia do zabitej dechami podgórskiej wioski, gdzie można napotkać tajemnicze Anioły i ludzkie indywidua o zachowaniu co najmniej oryginalnym.
Bohater wchodzi w tę społeczność na prawach gościa, który nie tylko pragnie coś naprawić, ale też dowiedzieć się czegoś więcej o samym sobie. Są więc sprawy przeszłości i teraźniejszości, problemy damsko-męskie i kwestie trudności w porozumieniu z młodym pokoleniem.
Przesyconą ironią prozę Sehnala miękko ilustruje poemat Uhlářa.
Wcześniejsza książka z serii, Godzina próby, ukazała się w Polsce w 2011 (przeł. K. Lisowski, J. Stachowski; wyd. Good Books,).

O autorach

Miroslav Sehnal (ur. 1953 w Bruntálu) – prozaik, dziennikarz radiowy (związany m.in. ze stacją Český rozhlas), dramaturg.
Břetislav Uhlář (ur. 1954 w Ostrawie) – poeta, publicysta, autor scenariuszy.

Tandem literacki Sehnal – Uhlář od roku 2007 tworzy za naszą południową granicą satyryczną serię Godzina w… . Każdą z części tego prozatorsko-poetyckiego cyklu można czytać niezależnie. Łączy je postać popadającego w bezustanne tarapaty bohatera, który wciąż ma pod górkę z kobietami i właściwie ze wszystkim…
Autorzy znani są z zabawnych, niestandardowych działań promocyjnych, np. owijają „nowo narodzoną” książkę w becik lub pojawiają się na premierze „wyczarowani” przez iluzjonistę.

Książkę można kupić tutaj: https://aros.pl/ksiazka/

Zobacz także