Home news Biblioteka – instytucja chroniąca dziedzictwo lokalne

Biblioteka – instytucja chroniąca dziedzictwo lokalne

Czym jest dziedzictwo lokalne? Ile “coś” musi mieć lat, byśmy mogli określić to tym mianem? Jak możemy je skutecznie chronić i w atrakcyjny sposób upowszechniać?  Między innymi na takie pytania poszukiwaliśmy odpowiedzi, z energiczną i kreatywną grupą bibliotekarek i bibliotekarzy z terenu powiatu limanowskiego. 

Nasze spotkanie rozpoczęliśmy od zagłębienia się w tajemniczą historię zapomnianej biblioteki, dzięki której udało nam się podzielić ochronę dziedzictwa lokalnego na trzy etapy, którym na potrzeby zajęć nadaliśmy tytuły: “spotkanie”, “zgłębianie” oraz “co dalej?”. Biblioteka jako instytucja chroniąca dziedzictwo lokalne. Limanowa (2)

Etap 1: spotkanie.

Wszystko zaczyna się od spostrzegawczości i pewnej wrażliwości, która potrzebna jest, by zobaczyć w “Czymś” z pozoru powszednim wartość, którą warto chronić. Często jest to takie “coś”, obok czego przechodzimy dzień w dzień przez lata i tego nie dostrzegamy. A tak przy okazji…Kiedy ostatnio rozmawiałeś ze swoją (pra)babcią lub (pra)dziadkiem i wysłuchałeś jakieś ich ciekawej historii. Z pewnością ich życie to wielka opowieść, która dla Twoich bliższych i dalszych krewnych (czyli dla Ciebie również) może mieć olbrzymie znaczenie. Zapytasz może: dlaczego to mogłoby być dla Ciebie istotne? Hmmm… Spróbuj pomyśleć o tym tak, że być może znając historię swoich przodków, będziesz w stanie lepiej zrozumieć samego siebie. Być może się czegoś nowego nauczysz? Odkryjesz jakąś rodzinną tradycję, którą przekażesz swoim własnym dzieciom? 

Takie “spotkanie” może oczywiście dotyczyć także odnalezienia ciekawych zdjęć, filmów, ruin, przepisów kucharskich, ubrań i wszystkiego, co może mieć dla nas i dla przyszłych pokoleń jakąś wartość.Biblioteka jako instytucja chroniąca dziedzictwo lokalne. Limanowa (2)

Etap 2: zgłębienie.

Wyobraź sobie, że znalazłeś na strychu swojego domu pamiętnik ze wspomnieniami dotyczącymi ważnego wydarzenia w historii swojej miejscowości. Pożółkłe i zakurzone kartki pamiętnika kruszą się w rękach, a niektóre wyrazy już bardzo trudno odczytać. Teraz przychodzi właśnie czas na “zgłębienie”. Po pierwsze, trzeba zadbać o to, by pamiętnik i zawarte w nim treści przetrwały. Trzeba je odpowiednio zdigitalizować, a następnie przy pomocy specjalistów zweryfikować ich wartość jako źródła historycznego. A co w wypadku wspomnień świadków historii, przekazywanych drogą ustną? Tutaj warto podczas rozmowy położyć na stole dyktafon (ma go każdy smartfon), a następnie wykonać transkrypcje, dzięki czemu będzie można podzielić się ciekawymi wspomnieniami z innymi. 

Etap 3: co dalej?

No właśnie! I tu powstaje trudne pytanie, jak skutecznie upowszechniać skarby, które uda nam się wcześniej spotkać i zgłębić? Jak pokazać je światu i zaangażować w działanie związane z tym tematem młodzież

Na to ważne pytanie próbowaliśmy odpowiedzieć, poznając ciekawe praktyki z całej Polski. Rozmawialiśmy też o gamifikacji, która może w niezwykle przystępny  sposób ożywić zapomniane często historie i mocno zaangażować lokalną społeczność, a w szczególności młodzież w różne działania mające na celu upowszechnianie lokalnego dziedzictwa. Podczas pracy w grupach i burzy mózgów powstało kilka ciekawych projektów oraz pomysłów na ulepszenie już podejmowanych działań. Było inspirująco, kreatywnie, ciekawie… Nie pozostaje nic innego jak wprowadzać nowe, ciekawe rozwiązania w życie! Biblioteka jako instytucja chroniąca dziedzictwo lokalne. Limanowa (2)

 

Zobacz także