Muszę przyznać, że jednym z moich ulubionych szkoleń, jakie prowadzę, to to o wdzięcznym tytule “CANVA – zostań grafikiem w jeden dzień”. Tym razem prowadziłem je dla fenomenalnej grupy z…
Krzysztof Bieganowski
Ponad 10 lat doświadczenia w marketingu i PR, skupione na mediach społecznościowych, marketingu cyfrowym (digital marketing). Doświadczenie i znajomość pracy z wielofunkcyjnym zespołem zajmującym się sprzedażą, komunikacją korporacyjną, developerami IT, rozwojem produktów. Rozległa wiedza na temat marketingu produktów, tworzenia aplikacji mobilnych, realizacji kampanii reklamowych end-to-end oraz wizerunkowych.
Kluczowa wiedza i potwierdzone umiejętności:
– marketing B2B oraz B2C,
– realizacja założonych wskaźników efektywności wspierających osiąganie przez firmę jej celów operacyjnych i strategicznych,
– dbałość i realizacje dot. ROI,
– media społecznościowe + PR,
– doświadczenie w tworzeniu treści oraz grafiki angażującej użytkownika końcowego,
– analityka internetowa i SEO, Google Adwords, Google Analitics, planowanie, budżetowanie i analiza.
Lubię produktywność. Cieszę się, gdy mogę robić coś, co ma sens. Staram się traktować życie zawodowe i prywatne jak sprzymierzeńców. Jestem spełnionym ojcem, mężem i pewnie jeszcze kilka ról mógłbym znaleźć.
Zawodowo kręci mnie marketing, który dla mnie jest sprytnym sprawianiem, aby klient poczuł się mądry i dokonywał mądrych wyborów. Wierzę, że ludzie potrzebują zabawy, radości i gry, stąd pewnie nazwa mojej firmy “People Need Fun”.
W marketingu mocno koncentruję się na mediach społecznościowych, tworzeniu kampanii, pokazywaniu firmom jak zaistnieć w “internetach”. Pomagam im w budowaniu tzw. lejka marketingowego, z którego otrzymują ode mnie, co tylko zechcą.
Miałem przyjemność współpracować z wieloma fantastycznymi zespołami. Jeszcze niedawno, w jednej z firm branży IT obejmowałem stanowisko “Head of Global Marketing”, czyli w wolnym tłumaczeniu “głowa globalnego marketingu”. I muszę przyznać, że ta polska wersja brzmi o wiele lepiej…
Teraz pracuję dla siebie, sam daję sobie podwyżki i urlopy.