Home inne Komiks w bibliotece: jak go zrozumieć?

Komiks w bibliotece: jak go zrozumieć?

Komiks w bibliotece – jest to temat bardzo obszerny. Ale ciężko jest do niego się zabrać, jeżeli prawie nic nie wiemy na ten temat. 

Słowo komiks powstało z połączenia angielskich wyrazów comic + strip. Właśnie w takiej formule powstawały pierwsze historie obrazkowe, za które uważane są: „Yellow Kid” (1895) Richarda Feltona Outcaulta i „Katzenjammer Kids” (1897) Rudopha Dirksa. Narracje tworzone były właśnie z kadrów zgrupowanych w linii horyzontalnej z charakterystycznymi dymkami o zabarwieniu czysto humorystycznym, które publikowane były w prasie.

Pochodzenie komiksu

Korzeni komiksu poszukuje się już w prehistorycznych malowidłach naskalnych, ale i w średniowiecznym malarstwie iluminacyjnym, w którym funkcję dymków pełniły filakterie. Jednak za właściwe protokomiksy uznać należy dzieła Rudolpha Töpffera (1799-1846), Gustava Doré (1832-1883) oraz Wilhelma Buscha (1832-1908) .

Pierwszym polskim komiksem była historia pt.: „Ogniem i mieczem, czyli przygody szalonego Grzesia – powieść współczesna” wydawana od lutego 1919 roku we Lwowie na łamach tygodnika satyrycznego „Szczutek”. Jednak najpopularniejszą publikacją pierwszych lat istnienia komiksu w Polsce jest wydawany od 1933 roku Koziołek Matołek autorstwa Kornela Makuszyńskiego i Mariana Walentynowicza, który de facto określić należy jako parakomiks ze względu na dialogi, które zamieszczone są nie w dymkach lecz pod rysunkami.

Czym jest komiks?

Krzysztof Teodor Toepltiz w jednej z pierwszych polskich prób usytuowania komiksu w przestrzeni sztuki. Badacz formułuje swoją definicję tak: „Komiks jest to ukształtowana na przełomie XIX i XX wieku, głównie w związku z rozwojem prasy, zwłaszcza amerykańskiej, szczególna forma graficznego powiązania rysunku i tekstu literackiego (jedności ikono-lingwistycznej), służąca rozwijaniu narracji lub obrazowaniu znaczeń, których czytelność jest możliwa w ramach tego powiązania, bez dodatkowych źródeł informacji. Komiks występuje przeważnie pod postacią serii obrazków, powiązanych ciągłością czasową, przedstawiających działania powtarzających się postaci”. Badacz nieprzypadkowo w swojej pracy szuka analogii komiksu i rebusu. Jedną z nich jest właśnie specyficzne konstruowanie całości znaczeniowych z dwóch różnych tworzyw.Zrozumieć komiks (1)

Scott McCloud rozpoczyna swoją książkę „Zrozumieć komiks” od próby zdefiniowania komiksu. U podstaw jego założeń jest stworzenie szerokiej definicji. Można będzie usytuować w niej komiksy różnego rodzaju, a przy tym nie obejmie się innych gatunków niż sam komiks. Punktem wyjścia jest uznanie – za Willem Eisnerem – komiksu jako „sztuki sekwencyjnej”. Komiks dla badacza to: „celowa sekwencja sąsiadujących ze sobą obrazów plastycznych i innych, służąca przekazywaniu informacji i/lub wywołaniu reakcji estetycznej u odbiorcy”.

Narodziny komiksu

Amerykański badacz przybliża historię i moment narodzin komiksu. Formy komiksu dopatruje się już w manuskryptach czy tkaninie z Bayeux. Wskazuje on, że komiksu możemy poszukiwać w zasadzie we wszystkich epokach. Częsta teoria, iż narodziny komiksu związane są z amerykańską prasą przełomu XIX i XX wieku – dla komiksologa – to wyłącznie pewne uproszczenie wynikające z faktu, że pierwsze prace teoretyczne z tego zakresu powstawały właśnie w USA. Autor ten rozkwit formy komiksowej ponad sto lat temu tłumaczy w oparciu o ruchy awangardowe.

W swych początkach kultury i cywilizacje (m.in. mezopotamska, egipska, chińska) tworzyły sztukę na pograniczu literatury i sztuk plastycznych. Działo się tak przez ikoniczność znaków pisanych. Z czasem, przez kolejne stulecia, literatura i malarstwo starały się jak najbardziej od siebie oddalić. 

Sztuki te doszły do momentu, w którym jedno i drugie sytuuje się na przeciwległych końcach podstawy „trójkąta McClouda” i w żaden sposób nie wiążą się. Pierwszym przełomem jest impresjonizm. Za nim kolejno powstające ruchy awangardowe: ekspresjonizm, futuryzm, dadaizm, konstruktywizm etc. One powodują, że media malarskie i literackie zbliżają się do siebie. To znaczy, że powstanie komiksu, jako medium łączącego warstwę ikoniczną i językową wydaje się nieuniknione.

Komiksy i dzieci

Łączenie obrazów i słów jest naturalne dla dzieci. Z czasem, w którym dziecko dorasta, książki przeznaczone dla niego mają coraz mniej obrazków, aż w końcu pozostaje sam tekst. To przeznaczenie obrazów dla dzieci, połączenie sztuk, które miały być jak najdalej wzajemnych relacji oraz inspiracje literaturą, malarstwem i teatrem przez film i komiks spowodowało pojmowanie tej drugiej grupy w ramach kultury popularnej.

Wspomniałem o trójkącie stworzonym przez amerykańskiego badacza. Wykorzystując go możemy usytuować wszystkie komiksowe rysunki i dokonać porównań między nimi. Na wierzchołkach podstawy sytuuje on rzeczywistość i sens, zaś na szczycie płaszczyznę obrazu (formy abstrakcyjne i niemimetyczne). Te dwa pierwsze łączy „krawędź reprezentacji”, rzeczywistość i płaszczyznę obrazu „krawędź wzrokowa”. Jednakże „krawędź koncepcji” to odcinek między sensem i obrazem. 

W tym trójkącie autor przedstawia zarówno historię sztuk plastycznych, jak i możliwości komiksu. Osadza w nim wiele sylwetek bohaterów komiksowych, a tym samym wskazuje na ich różnorodność.

Bohater a czytelnik

McCloud, na przykładzie ludzkiej twarzy, dokładnie opisuje gamę możliwości rysowników. Szczegółowe odwzorowanie ludzkiej twarzy powoduje stworzenie pewnego dystansu między bohaterem i czytelnikiem. Jeżeli jednak twarze są uproszczone, a nawet abstrakcyjne (okrąg z dwoma kropkami i kreską) to powoduje, że czytelnik odbiera obraz jako ludzką twarz. Takie ogólne przedstawienie, w którym brak cech indywidualnych pozwala też czytelnikowi na utożsamienie się z bohaterem. Autor dzięki temu wikła czytelnika w prowadzoną narrację. Komiksy z realistycznymi obrazami istnieją głównie na poziomie wizualnym, a to oddala go od świata idei. Dla amerykańskiego komiksologa ten chwyt uproszczenia postaci jest nie tylko ciekawym zjawiskiem, ale również olbrzymią zaletą komiksu.

Żeby dowiedzieć się  więcej na temat komiksów i tego, jak z nimi można pracować w bibliotece, animując czytelnictwo w praktyce, zapraszamy do zapoznania się z listą naszych szkoleń z komiksów.

Zobacz także