Home inne Oswajać nieznane – akcja integracyjna „Ukraińcy w bibliotece”

Oswajać nieznane – akcja integracyjna „Ukraińcy w bibliotece”

Nowe miejsce do życia, inny język, przeprowadzka, tęsknota za tym co znane, całe życie spakowane do walizki. Emigracja ekonomiczna i idąca za nią całkowita zmiana otoczenia są dla wielu osób trudnym doświadczeniem. Polskie instytucje kultury stanęły przed nowym wyzwaniem – włączenia i integracji nowych, potencjalnych odbiorców zza wschodniej granicy. Jest to dla nas, bibliotekarzy, o tyle ważne, że… Ukraińcy są zaczytanym narodem. Stąd właśnie rozpoczął się projekt „Ukraińcy w bibliotece”.

Kim są Ukraińcy w Polsce?

Jak informował w rozmowie z Radiem Szczecin Marcin Skrabka z Good Books – prawie połowa Ukraińców deklaruje, że czyta od dwóch do dziesięciu książek rocznie. Profil imigrantów ze wschodu jest bardzo różny. Powodem przyjazdu może być edukacja lub praca. Część zostaje na kilka miesięcy, inni widzą tu miejsce do dłuższego pobytu, także do osiedlenia się na stałe. Faktem jest, że gościmy dziś w Polsce około dwóch milionów Ukraińców, a w samym tylko w Szczecinie mieszka ich 30 tysięcy. Każda z tych osób jest potencjalnym nowym czytelnikiem i odbiorcom działań kulturalnych. Tylko jak do nich dotrzeć i czym zainteresować, aby trafili między biblioteczne półki?Ukraińcy w bibliotece

Poznaj nowego czytelnika w ramach akcji „Ukraińcy w bibliotece”

Biblioteka jest idealnym miejscem spotkań, a przez to ważnym czynnikiem wspierającym asymilację gości zza wschodniej granicy. Inicjatywa „Ukraińcy w bibliotece” od Good Books pozwala instytucjom z całej Polski dowiedzieć się więcej o obywatelach Ukrainy, ich lękach, potrzebach, przyzwyczajeniach.

W akcję integracyjną i edukacyjną włączyła się m.in. Miejska Biblioteka Publiczna w Szczecinie, biorąc udział w szkoleniach, które poprowadziła Bożena Korol w czerwcu 2019 roku. Anna Rutkowska z tamtejszego Działu Promocji przyznała, że uczestnicy zobaczyli możliwość otwarcia się na coś nowego. Sami bibliotekarze podeszli do szkolenia z dużym zainteresowaniem. Okazało się, że jest to temat przystępny, przyjemny i uczestnicy mogą z łatwością zaproponować ciekawe działania. Krótko po szkoleniu zaczęły powstawać pierwsze projekty skierowane także do Ukraińców.

Sam pomysł bliższego zapoznania z tematem Ukraińców w kulturze powstał we wrocławskiej firmie Good Books. Jak przyznaje Marcin Skrabka, Wrocław posiada drugą co do wielkości diasporę ukraińską w kraju. Liczba migrantów w stolicy Dolnego Śląska dochodzi obecnie nawet do 100 tysięcy, a według niektórych badań, stanowią oni już 15% wszystkich mieszkańców miasta. Ukraińcy w bibliotece

Aktywne, oczytane czytelniczki

Projekt integracyjny narodził się dzięki analizowaniu potrzeb instytucji kultury, głównie bibliotek, w całym kraju. Sygnalizowały one potrzebę lepszego poznania zagadnienia „Ukraińcy w bibliotece„. Jak się okazało, żadna firma nie miała dotąd w swojej ofercie szkoleń, które edukowałyby kadry w temacie pracy z osobami, które do nas przyjeżdżają. Należy pamiętać, że jest to pierwsza większa fala migracyjna ukierunkowana w stronę Polski.

W temat zaangażowała się także Bożena Korol, zainteresowana badaniem potrzeb instytucji kultury wobec nowego klienta, jak i samych potencjalnych odbiorców. Od 2016 r. prowadzi badania wśród Ukraińców w Polsce oraz wśród polskich bibliotekarzy metodą ankietowania, obserwacji i wywiadów pogłębionych. Oprócz tego zbiera dane z Ukrainy o czytelnictwie i chętnie kupowanych książkach, a także prowadzi szkolenia dla bibliotekarzy o obcokrajowcach, w bibliotece.

Sytuacja osób przyjeżdżających głównie aby pracować jest specyficzna. Należy pamiętać, że podczas emigracji ekonomicznej jest się skupionym na zdobywaniu środków – a wypłata często jeszcze wysyłana jest do rodziny w kraju. Biblioteka jest jedną z nielicznych instytucji kulturalnych, której oferta jest całkowicie darmowa, co ma w opisanym przypadku bardzo dużą wartość.

Podczas analizowania badań wyszukanych w Polsce i na Ukrainie okazało się, że nasi wschodni sąsiedzi czytają więcej. Dodatkowo, większość przyjezdnych stanowią kobiety. W Polsce są one aktywniejszymi czytelnikami. Zakładając więc, że ok. 80% migrantów z 2 milionów, jakie przybyły do Polski są kobietami, to analogicznie otrzymaliśmy dużą grupę czytelniczek oczytanych i chcących czytać, które tylko czekają na ofertę dla siebie w bibliotece.

Jakie książki dla Ukraińców?

Jak zaznacza Marcin Skrabka, w bibliotekach potrzebne byłyby książki polskie tłumaczone na język ukraiński lub rosyjski, aby zaznajamiać migrantów z polską kulturą. Język ukraiński mówiony jest podobny do Polskiego aż w 70%. Ułatwia to szybsze pokonywanie barier. W przypadku języka pisanego sprawa nie jest już taka prosta z uwagi na inny alfabet. Wydłuża to naukę, a to właśnie czytanie pomaga w szybszym przyswojeniu języka pisanego, co jest jedynym warunkiem asymilacji. Poza tym obywatele Ukrainy są często dwujęzyczni i są w stanie korzystać także ze zbiorów rosyjskojęzycznych.

W bibliotekach nie powinno zabraknąć także księgozbioru autorów ukraińskich w oryginale. Podczas audycji w radioszczecin.pl, którą można znaleźć pod artykułem, przywołana została akcja Miejskiej Biblioteki Publicznej we Wrocławiu. Bibliotekarze zachęcają Ukraińców do przynoszenia do bibliotek książek przywiezionych ze swojego kraju. Migranci bardzo zaangażowali się w projekt, darując przeczytane już tytuły własne i swoich dzieci. Dzięki czemu w Filii 12 MBP znajdującej się na Dworcu Głównym PKP powstała wciąż rozwijana kolekcja książek po ukraińsku. Korzystają z niej czytelnicy w każdym wieku.Ukraińcy w bibliotece

Książki z Ukrainy

Zachęcanie do podarowania własnych książek jest to o tyle ważne, że istnieją problemy prawne, utrudniające bibliotekom zakup książek na Ukrainie i importowanie ich do naszego kraju. Biblioteka powinna mieć możliwość zakupu książek bezpośrednio, nie licząc jedynie na dary. Miejmy nadzieję, że w niedalekiej przyszłości pokonamy bariery w zakupach, aby w bibliotekach w całej Polsce znalazła się chociaż jedna półka z literaturą w języku ukraińskim.

Jak przekonuje Marcin Skrabka, jest to niezbędne, ponieważ w tej chwili zaczyna rosnąć nieoficjalny handel książkami. Nie ma się czemu dziwić – w końcu na Ukrainie jest w tej chwili zarejestrowanych 12 milionów czytelników bibliotek, a w Polsce jedynie połowa tej liczby. Patrząc na skalę, aż 25% wszystkich mieszkańców ma kartę biblioteczną. Warto więc podjąć wyzwanie, poznać trochę lepiej naszych gości i stworzyć także tutaj przyjazną ofertę dla naszych potencjalnych czytelników.

Zdjęcia pochodzą z filii nr 12 Miejskiej Biblioteki Publicznej we Wrocławiu, gdzie w ramach projektu DZIEŃ DOBRY WE WROCŁAWIU, dofinansowanego przez MKiDN, od maja 2019 r. trwa zbiórka książek w języku ukraińskim dla dzieci i dorosłych.

Zobacz także