„Gambit królowej”, „Chłopiec z lasu” czy najnowsza powieść Moniki Skabary? Co zapakować do walizki na wyjazd? Wszystko, co chcemy! Obecnie zabranie ze sobą kilku, kilkunastu książek nie stanowi problemu. Urządzenia, na których możemy czytać książki towarzyszą nam cały czas, chociaż najlepiej sprawdzą się do tego czytniki e-booków. Mimo skromnych rozmiarów oraz małej wagi pomieszczą setki książek.
Biblioteka przyszłości
E-czytelnictwo jest przyszłością w odniesieniu do indywidualnych czytelników, ale i bibliotek. Włączenie e-booków do oferty bibliotecznej jest w stanie przyczynić się do wzrostu prestiżu instytucji. Nie tylko może być legalnym i bezpłatnym źródłem dostępu do książek cyfrowych, ale jest w stanie uatrakcyjnić wizerunek instytucji w oczach społeczeństwa.
Biblioteka może przestać być kojarzona ze składowiskiem starych, zakurzonych papierów, może stać się miejscem, gdzie technologia stanowi alternatywę dla tekstów pisanych w tradycyjny sposób, gdzie nawet najbardziej topowe nowości książkowe dostępne są od chwili ich premiery i od ręki, nie wybiórczo i w momencie, gdy budżet jest w stanie przetrzymać ich zakup, a półki pomieścić kolejne tomy.
Tu i teraz
E-czytelnictwo w realny i korzystny sposób jest w stanie wpłynąć również na funkcjonowanie bibliotek. Czas oczekiwania nawet na najbardziej poczytny tytuł może zostać skrócony do minimum, ponieważ nie będzie związany z możliwością jedynie fizycznego wypożyczenia książki. Jeden e-book można udostępnić jednocześnie kilku, kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu osobom. Niekończące się kolejki oczekujących na najnowszego Mroza Michalak czy Tokarczuk mogą w końcu przestać istnieć! Czytelnik nie będzie osobą muszącą odznaczać się cnotą cierpliwości, ale człowiekiem będącym na bieżąco z nowinkami technicznymi i coraz to nowszymi listami bestselerów. A, że apetyt, również na słowo pisane, rośnie w miarę jedzenia, dostęp do e-booków poprzez biblioteki jest w stanie przyczynić się do znacznego wzrostu czytelnictwa w każdej grupie wiekowej.
W czasach, gdzie nawet najbardziej naglące sprawy urzędowe można załatwić poprzez stronę internetową, e-czytelnictwo przestaje być fanaberią i zaczyna być równorzędnym dla książki tradycyjnej źródłem dostępu do literatury. E-booki w bibliotece to coraz powszechniejsza konieczność XXI wieku, e-czytelnictwo to znak czasów, w jakich przyszło nam żyć.
Kamil Żerebny – Miejska Biblioteka Publiczna w Bartoszycach
Od dawna jestem przekonana, że każdy ma w swojej bibliotece jakąś Specjalną Półkę. Na tej półce rezyduje niewielki tajemniczy zbiorek tomów poświęconych tematyce nie mającej nic wspólnego z resztą księgozbioru, potrafiący jednak (…) wiele powiedzieć o swoim właścicielu.
Anne Fadiman „Ex libris. Wyznania czytelnika”
W domowych biblioteczkach mamy takie „specjalne półki”. A co z bibliotekami publicznymi, które mają wielu różnych czytelników? Taką półką w dzisiejszym cyfrowym świecie może być …e-regał – czyli po prostu wirtualne półki, na których „stoją” e-booki. One też różnią się od reszty tradycyjnego księgozbioru, a zarazem wiele mówią o właścicielu, czyli współczesnej bibliotece. Mówią, że my bibliotekarze cenimy dziedzictwo Gutenberga i zapach druku, ale też dostrzegamy, że świat się zmienia, a wraz z nim nasi czytelnicy.
E-biblioteka
Przenieśmy się w wyobraźni do biblioteki w wyobrażonych Książkowicach i stańmy przy tym specjalnym e-regale. Kogo możemy tu spotkać? Na przykład Jana – czytelnika seniora. Dostał od swoich wnuków czytnik i dzięki temu częściej odwiedza bibliotekę. Nie musi już dźwigać po schodach ciężkich tomiszczy, nie męczy też wzroku małym drukiem. Czytnik pozwala mu powiększyć czcionkę i czytać do późnego wieczora.
Kogo jeszcze spotykamy przy e-regale? Kasię, nastolatkę, dla której sprawy ekologii są niezwykle ważne. Dla niej e-papier to po prostu ocalone drzewa.
Obok widzimy Michała – miłośnika nowoczesnych gadżetów. Kiedyś rzadko zaglądał do biblioteki, bo nie lubił wyplamionych starych książek – teraz bywa tu często, po kody do e-booków.
Książka dla wszystkich
Na e-regale książki się nie niszczą, nikt nie wyleje na nie kawy, nie trzeba czekać na jedyny egzemplarz w długiej kolejce czytelników. Po e-booki sięgają też osoby na kwarantannie czy choćby młode matki. Biblioteka zyskuje e-czytelników i …więcej przestrzeni na zwykłych sosnowych regałach.
E-booki nie wypierają papierowych książek z biblioteki – one po prostu ustawiają się obok, na dodatkowej „specjalnej półce” – cyfrowej. E-biblioteka nadal jest biblioteką, tyle że odważnie patrzącą w przyszłość.
Monika Wierżyńska – Biblioteka Publiczna Miasta Gniezno
Rok 2019…
– E-booki? Ja tam wolę tradycyjną książkę.
Rok 2021…
– E-booki? Chętnie z nich korzystam… w mojej bibliotece odbieram darmowe kody do różnych platform, na których za darmo i bez wychodzenia z domu, mogę czytać swoje ulubione książki.
Okres pandemii koronawirusa nauczył nas doceniać rzeczy, na które wcześniej nie zwracaliśmy uwagi. Kontakty z innymi, rozmowy, dawna codzienność stały się czymś niezwykle pożądanym. Szczególną rolę w przetrwaniu tego trudnego czasu izolacji odegrały nowe technologie. Można rzec, że nasze życie w jednej chwili przeniosło się do Internetu. Zamknięte instytucje kultury — w tym biblioteki — starały się wzbogacać ofertę swych usług cyfrowych. W tym czasie niezbędne okazały się e-booki, które zapewniły użytkownikom bibliotek dostęp do wielu książek.
Książki dostępne
Nie ma wątpliwości, że również na co dzień e-booki stanowią ogromną korzyść dla czytelników i bibliotek. Z e-książek mogą korzystać osoby starsze lub niepełnosprawne, które często nie mają możliwości samodzielnego przyjścia do biblioteki i wypożyczenia tradycyjnych, papierowych egzemplarzy. Można zatem stwierdzić, że e-booki przeciwdziałają wykluczeniu społecznemu.
Smartfon? Książka? Książka w smartfonie!
Inne zalety? Owszem! Czyż nie słyszymy o tym, że „młodzi ludzie całymi dniami patrzą w telefony komórkowe i surfują po Internecie”? Czyż przeniesienie książek w wirtualny świat, tak obecnie bliski młodym ludziom, nie jest wspaniałym pomysłem? Dzięki e-bookom można zmotywować młodzież
do czytania, a co za tym idzie poszerzać ich wiedzę, pozwolić im wybierać dogodną dla nich metodę czytania i uczenia się.
Nie mam czasu na czytanie
Aż w końcu warto wspomnieć o wszechobecnym pośpiechu i braku czasu. Zabiegani, często zapominamy o oddaniu lektury na czas, a co jeżeli wszystkie egzemplarze konkretnego, pożądanego przez nas tytułu, zostały wypożyczone? Wtedy idealnym rozwiązaniem jest oferta e-booków, przygotowana przez bibliotekę. Czytelnik po otrzymaniu darmowego kodu nie musi obawiać się o terminowy zwrot książki. Czy to wszystkie zalety e-booków i e-czytelnictwa? To jedynie kropla w morzu korzyści jakie przynoszą czytelnikom i bibliotekom.
Agnieszka Warchoł – Miejska Biblioteka Publiczna im. Stanisława Gabryela w Gorlicach
