Home news Edukacja regionalna w bibliotece: gry i dziedzictwo lokalne

Edukacja regionalna w bibliotece: gry i dziedzictwo lokalne

“Edukacja regionalna”? “Ochrona dziedzictwa lokalnego”? Brzmi znajomo? A może straszno i nudno? Czy dostrzegasz wartość w tym, by prowadzić działania edukacyjne związane z dziedzictwem, które Cię otacza? A jeśli tak, to czy zastanawiałeś się kiedyś, jak się do tego zabrać?

Między innymi na te pytania szukali odpowiedzi kreatywne bibliotekarki i bibliotekarze z przepięknego miasta… Naszpikowanego ręcz tym, o co możemy nazwać dziedzictwem lokalnym, czyli zabytkami, ciekawymi historiami, legendami (nie tylko tą o Smoku Wawelskim)… Mowa tu oczywiście o dawnej stolicy Polski – Krakowie. 

Od ochrony dziedzictwa do gry w edukacji regionalnej

Na początku naszego spotkania, wspólnie doszliśmy do wniosku, że edukacja regionalna i ochrona dziedzictwa lokalnego to pojęcia przenikające się wzajemnie oraz nierozerwalnie ze sobą związane. Można przecież wspaniale zrewitalizować całą krakowską starówkę, chroniąc w ten sposób dziedzictwo lokalne. Tylko co z tego, jeśli w żaden sposób nie pokażemy związanej z nią bogatej historii i będą to dla nas tylko milczące mury? 

Całkowita i pełna ochrona dziedzictwa lokalnego polega przede wszystkim na utrwalaniu wartości na stałe w świadomości ludzi, co wiąże się bezpośrednio z edukacją regionalną.

Pytanie jak te wartości w sercach i umysłach ludzi zachować i pielęgnować? Jaka forma może zapewnić nam optymalne przekazywanie informacji o naszym lokalnym dziedzictwie i dlaczego to właśnie gra?

Edukacja regionalna i gry

edukacja regionalna, gry i ochrona dziedzictwa lokalnego

Według autora wielkiego dzieła zatytułowanego “Homo Ludens” Johana Huizingi, gra to dobrowolna aktywność, którą świadomie oddzielamy od „zwyczajnego” świata jako „mniej poważną”, a jednocześnie absorbującą gracza w sposób intensywny i całkowity.  Wyobraźcie to sobie? Ktoś chce się uczyć dobrowolnie, będąc w to intensywnie i całkowicie zaangażowanym? Nic tylko robić gry edukacyjne.  

W ostatnim czasie swoistego rodzaju renesans przechodzą gry planszowe. Setki, a nawet tysiące osób uczestniczą w spotkaniach i konwentach planszówkowych. Niezmiennie młodzież i dorosłych pochłania gra na komputerze lub konsoli. Ludzie od stuleci uwielbiają wszelkiego rodzaju gry. W dzisiejszym świecie ta “miłość” zdaje się przeżywać rozkwit. Dlaczego? 

Dlaczego gry?

Może dlatego, że za pomocą fabuły gry przenoszą graczy w zupełnie inny świat, w którym panują konkretne i jasne reguły? Do świata, w którym dobro walczy ze złem, do świata bohaterów i autorytetów, które nie są na co dzień obalane…  Czy nie za takim światem wielu z nas tęskni? 

A może dlatego, że można z tego świata wyjść wygranym lub przegranym? W zależności od słuszności podjętych przez siebie decyzji lub podjętych działań, a nie na przykład od znajomości lub zrządzenia losu?

Z pewnością! Ponadto gra niesie za sobą także ogromny ładunek emocji związanych z rywalizacją. A także z chęcią rozwiązania tajemnicy, zagadki – radości z odniesionych sukcesów i rozgoryczenia z poniesionych porażek. 

Kryje w sobie też coś bardzo ważnego, do czego większość z nas dąży – interakcji i kontaktu z drugim człowiekiem. Czy to w postaci bohatera, z którym się utożsamia gracz czy jego rywali lub kompanów.

Gry a dziedzictwo lokalne

edukacja regionalna, gry i ochrona dziedzictwa lokalnegoMożna zatem zaryzykować twierdzenie, że rosnąca popularność gier, a także stosowania w rozmaitych przestrzeniach naszego życia gamifikacji, wynika również z tęsknoty ludzi za wartościami takimi jak na przykład autorytety, relacje, moralność, prawda. Chcemy ich w czystej postaci dotykać nie tylko w książkach i filmach, w których jesteśmy odbiorcami, ale i w grze, w której… decydujemy i jesteśmy głównymi bohaterami tej opowieści. 

W związku z tym wszystko, co prezentuje dla nas i dla przyszłych pokoleń konkretną wartość – a właśnie tym jest dziedzictwo lokalne – możemy podać w formie gry. Być może miejskiej, planszowej, karcianej… To zależy już tylko od naszej wyobraźni i chęci. 

Skąd czerpać pomysły?

edukacja regionalna, gry i ochrona dziedzictwa lokalnegoByć może to będzie historia niesamowitego człowieka, związanego z naszym regionem, która w grze stanie się głównym bohaterem, z którym będą utożsamiać się jej uczestnicy. W innej grze będzie to  miejsce, które nierozerwalnie związało się z uniwersalnymi wartościami jak np. Wolność – Nową Hutą. Na taki pomysł wpadli zresztą uczestnicy szkolenia i mam nadzieję, że uda się zrobić grę o Nowej Hucie. Ona zaangażuje graczy w sposób intensywny i całkowity i dzięki niej poznają tę niezwykłą historię.

Mam też nadzieję, że uda się przeprowadzić grę dotyczącą krakowskich legend. Dzięki niej dzieci poznają ciekawe legendy związane z ich regionem. Jak to w każdej wspaniałej historii  bywa – zły smok ostatecznie zostanie pokonany…

 

Zobacz także